08.04.2022, 08:14
W trwających aktualnie rozgrywkach polskiej Ekstraklasy mistrz Polski gra poniżej oczekiwań i nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Dobrze wziąć pod uwagę to, iż gracze warszawskiej Legii to aktualni mistrzowie PKO Ekstraklasy, a w obecnej chwili zajmują miejsce w spadkowej strefie. Kiepską passę graczy Legii miało finalnie ukrócić, jednak i w tej sytuacji brakowało umiejętności do tego, aby zdobyć trzy punkty. Od początku spotkania zawodnicy Górnika Zabrze wyglądali na genialnie wytrenowanych i podczas pierwszej połowy drużyna gości nie umiała stawić im czoła. Piłkarze z Zabrza po pierwszej połowie tego meczu prowadzili rezultatem dwa do zera i wiele wskazywało na to, iż będzie to kolejna przegrana warszawskiej Legii. Lecz piłkarze Legii w pierwszych minutach kolejnej części pojedynku wzięli się do roboty i zdołali doprowadzić do remisu. Dzięki tym zdarzeniom piłkarscy kibice będący na stadionie mogli liczyć na fantastyczne emocje pod koniec pojedynku.
I niewątpliwie naprawdę pasjonujące były ostatnie minuty tego meczu. Przede wszystkim przez wzgląd na formy zawodników Górnika Zabrze, którzy w rozrachunku końcowym wygrali to starcie. W samej końcówce trafienie dające triumf strzelił Krzysztof Kubica, który potrafił wykorzystać fenomenalne zagranie w wykonaniu Janzy Erika. Swoją pierwszą bramkę po przenosinach do polskiej PKO Ekstraklasy zdobył mistrz świata z roku 2014, czyli Podolski Lukas i warto mieć to na uwadze. to był niesamowity moment dla tego gracza i nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Z kolei warszawska Legia poniosła klęskę siódmy mecz z rzędu i w tej chwili znajduje się na miejscu siedemnastym w klasyfikacji ligowej. Warto mieć na uwadze, że jest to naprawdę kiepski rezultat, jak na panującego wciąż mistrza Polski. Jeśli Legia nadal chce rozgrywać mecze w Ekstraklasie to wszyscy jej gracze powinni powrócić do optymalnej formy. Mistrz polskiej ligi w przeciwnym wypadku niespodziewanie zostanie zdegradowany do niższej ligi.
Brak komentarzy